Jak prawidłowo używać kierunkowskazu? Poruszając się po naszych drogach możemy zaobserwować, że wielu kierowców nie używa kierunkowskazów lub są przez nich używane niewłaściwie. Kierunkowskazy mają zapewnić bezpieczeństwo na drodze kierowcom oraz innym uczestnikom ruchu. Pozwalają na pokazanie, jaki chcemy wykonać manewr. Mimo tego wciąż bardzo wielu kierowców nie włącza kierunkowskazów podczas zmiany pasa ruchu czy zmiany kierunku jazdy. Kierowcy bardzo często używając kierunkowskazów włączają je zbyt późno lub w niewłaściwym momencie.
Kierunkowskaz (potocznie migacz) – mechaniczny (dawniej) lub świetlny (obecnie) sygnalizator planowanej zmiany kierunku jazdy przez pojazd mechaniczny. Używany w dwóch przypadkach, przy zmianie kierunku ruchu i przy zmianie pasa ruchu.
Jak prawidłowo używać kierunkowskazu i sygnalizować na rondzie? Odrobina historii
W latach 20-tych ubiegłego wieku liczba samochodów była na tyle duża, że powodowało to liczne kolizje. Kolizje te powstawały z nieporozumienia, co do kierunku jazdy, który w tamtym okresie był sygnalizowany za pomocą wyciągniętej ręki poza obrys pojazdu. Sygnalizowanie takie było mało widoczne, dlatego też bardzo często inny kierujący nie był w stanie dostatecznie szybko zauważyć sygnalizowanej zmiany kierunku jazdy.
W 1928 roku firma Bosch wprowadziła na rynek pierwszy kierunkowskaz, który miał postać unoszonego ramienia ze światełkiem odblaskowym lub lampką. W Polsce kierunkowskaz taki nazywany był chorągiewką, później określany też, jako „kierunkowskaz ramieniowy”. Do dziś jeszcze można spotkać w żargonie starych kierowców określenie „wyrzucić kierunkowskaz”, co było związane właśnie z taką konstrukcją kierunkowskazu.
W 1951 roku firma Hella wprowadziła na rynek pierwszy kierunkowskaz migowy, który stosowany jest do dziś. Początkowo kierunkowskaz migowy umieszczany był tylko z tyłu i przodu samochodu. Pierwszymi modelami samochodów z migaczami były Ford Taunus oraz Borgward Goliath.
Przez 10 lat po wprowadzeniu kierunkowskazu migowego produkowany i montowany był również kierunkowskaz ramieniowy. Świadczyć to o dużej popularności w tamtym okresie tego typu kierunkowskazu.
Jak prawidłowo używać kierunkowskazu i sygnalizować na rondzie?
Prawidłowe sygnalizowanie zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu
Jak więc prawidłowo sygnalizować manewry?
Określa to ustawa Prawo o Ruchu Drogowym, popularnie zwana Kodeksem Drogowym, w artykule 22 punkcie 5.
Art. 22
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Jak prawidłowo używać kierunkowskazu i sygnalizować na rondzie?
Każdy kierujący pojazdem obowiązany jest zawczasu i wyraźnie sygnalizować zmianę kierunku jazdy lub pasa ruchu.
Co to oznacza?
- zawczasu – należny użyć kierunkowskazy tak, aby inni uczestnicy ruchu byli w stanie zauważyć włączony kierunkowskaz. Przyjmuje się, że kierunkowskaz może być zauważony, gdy zamruga przynajmniej trzy razy. Sygnalizujemy, więc zamiar wykonania manewru (zmiana pasa ruchu lub kierunku jazdy), a nie fakt;
- wyraźnie – oznacza taki moment zasygnalizowania, aby inni kierowcy dokładnie wiedzieli, co chcemy zrobić lub gdzie skręcić. Jeśli włączymy kierunkowskaz zbyt wcześnie, na przykład przed minięciem ostatniego skrętu przed drogą, w którą zamierzamy wjechać, możemy zmylić innych użytkowników ruchu. Identyczna sytuacja występuje, jeśli kierunkowskaz włączymy zbyt późno.
Należy również zwrócić uwagę na zapis „zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu„. Oznacza to, że zmiana kierunku jazdy jest jakby ważniejsza od zmiany pasa ruchu. Dlatego jeśli skręcamy na przykład w lewo i jednocześnie zmieniamy pas ruchu możemy ten fakt sygnalizować tylko lewym kierunkowskazem chyba, że wcześniej wjechaliśmy na pas lewy drogi, w którą skręcaliśmy, to wtedy obowiązkowo sygnalizujemy prawym kierunkowskazem zmianę pasa ruchu. Sytuacja taka może się zdążyć na przykład na skrzyżowaniu drogi dwujezdniowej z dwujezdniową.
Jak prawidłowo używać kierunkowskazu i sygnalizować na rondzie?
Jeżeli wykonujemy manewry w obrębie własnego pasa ruchu to nie ma potrzeby sygnalizowania tych zmian. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że jeśli pas ruchu jest wyznaczony (określony za pomocą linii poziomych) to w obrębie wyznaczonego pasa ruchu nie musimy sygnalizować omijania dziury, kałuży czy zaparkowanego samochodu. Natomiast, jeśli pas ruchu nie jest wyznaczony to każda zmiana toru jazdy powinna być sygnalizowana.
Również niektóre znaki wymuszają na nas używanie kierunkowskazów nawet jeśli mamy wrażenie lub jedziemy tą samą drogą lub pasem ruchu. Takimi znakami są znaki nakazu jazdy w prawo lub lewo, na skrzyżowaniach z pierwszeństwem tzw. łamanym określanym za pomocą tabliczki T-6a wskazująca rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie oraz znaków poziomych czyli strzałek kierunkowych do skrętu.
Pamiętajmy, że sygnalizujemy zmianę kierunku jazdy lub pasa ruchu dla innych, bo my wiemy gdzie chcemy jechać. Właściwe sygnalizowanie usprawni poruszanie się po drogach i zwiększy bezpieczeństwo. Sygnalizowanie może nas ustrzec przed kolizją wynikającą z tzw. „martwego pola”. Jeżeli mamy nawyk sygnalizowania, to nawet, jeśli nie zauważymy auta w lusterku, minimalizujemy ryzyko wypadku, ponieważ włączony kierunkowskaz ostrzeże innych kierowców o naszym zamiarach.
Prawidłowe sygnalizowanie na rondzie czyli jak prawidłowo używać kierunkowskazu i sygnalizować na rondzie?
Innym zagadnieniem jest właściwe sygnalizowanie na rondach które sprawia wielu kierowcą spory problem.
Ronda, a właściwie skrzyżowania o ruchu okrężnym nie są uwzględnione w Kodeksie Drogowym. Ale należny je traktować tak samo jak każde inne skrzyżowanie. Należy jednak przyjąć, że na rondo składają się dwa zwykłe skrzyżowania. Pierwsze, kiedy wjeżdżamy, a drugie, kiedy opuszczamy rondo. Dlatego przed wjazdem na rondo należny zasygnalizować, jaki chcemy wykonać manewr oraz zająć właściwą pozycje dla tego manewru zgodnie z zasadami ogólnymi Prawa o Ruchu Drogowym.
Jeśli na przykład na rondzie chcemy skręcić w lewo lub zawrócić to przed wjazdem na skrzyżowanie o ruchu okrężnym zajmujemy pas lewy na drodze jednokierunkowej (lub dwukierunkowej o większej liczbie pasów ruchu) lub do środka jezdni na drodze dwukierunkowej oraz zamiar ten sygnalizujemy lewym kierunkowskazem.
Następnie na rondzie zajmujemy pas lewy (wewnętrzny, bliżej wysepki) oraz w dalszym ciągu sygnalizujemy lewym kierunkowskazem zamiar skrętu w lewo.
Sygnalizowanie na rondzie lewym kierunkowskazem manewru skrętu w lewo ma swoich zwolenników i przeciwników. W Prawie o Ruchu Drogowym nie ma żadnego zapisu, który pozwalałby na wyłączenie kierunkowskazu podczas wykonywania manewru. Natomiast jest zapis w artykule 22 punkt 5 Prawa o Ruchu Drogowym: „oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru„. Oznacza to, że w momencie opuszczania ronda (przyjmuje się, że opuszczenie ronda jest manewrem skrętu w prawo) zobowiązani jesteśmy do zmiany pasa na prawy i sygnalizowanie tego faktu prawym kierunkowskazem, ponieważ każdy wyjazd z ronda jest w prawo.
Argumenty przemawiające za sygnalizowaniem na rondzie lewym kierunkowskazem.
Jeśli jest skrzyżowanie dróg dwujezdniowych to na przecięciu się tych dróg może powstać obszar pasa zieleni o kształcie koła. Takie skrzyżowanie, mimo, że przypomina swoim wyglądem ronda to nim nie jest. Więc przed wjazdem na takie skrzyżowanie sygnalizujemy skręt w lewo i wyłączany kierunkowskaz dopiero po opuszczenie tego skrzyżowania. Różnica miedzy takim skrzyżowaniem, a rondem jest tylko w sposobie opuszczania. Na rondzie musimy zmienić pas na prawy i sygnalizować to prawym kierunkiem. A na skrzyżowaniu opisanym wyżej wyjeżdżamy z lewym kierunkiem.
Poza tym sygnalizujemy dla innych. Jeśli sygnalizujemy nasz manewr na rondzie to wjeżdżający mają informacje o naszych zamiarach na tym skrzyżowaniu. Może więc podjąć odpowiednie dla nich działania.
Czy na rondzie można skręcać w lewo z prawego pasa?
Zagadnienie dość ciekawe, ponieważ istnieje grupa specjalistów z zakresu ruchu drogowego, która uważa, że taki manewr jest jak najbardziej prawidłowy. Przedstawię argumentacje tej tezy, której osobiście nie jestem zwolennikiem, a która może uratować nas przed mandatem.
Zwolennicy tej tezy powołują się na zapis w Prawie o Ruchu drogowym, a konkretnie chodzi o artykuł 22 punkt 3.
3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.
Chodzi o zapis: „ dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku„. Na rondzie jazda jest dopuszczalna wyłącznie w jednym kierunku, dlatego też nie trzeba się stosować do zasad ogólnych.
Takie zachowanie na rondzie może jednak prowadzić do kolizji z kierowcami, którzy jadą na wprost z lewego pasa.
Przejazd przez skrzyżowanie o ruchu okrężnym
Pokazuje Jerzy Brożyna, Naczelny Egzaminator kieleckiego WORD – u.
Autor filmu: Michał Kolera
Wypowiedzi specjalistów, którzy są uznanymi autorytetami w zakresie ruchu drogowego:
Zbigniew Drexler – Mały kodeks drogowy z objaśnieniami
- skręcając w prawo w najbliższy wylot ze skrzyżowania – włączyć przed wjazdem na rondo prawy kierunkowskaz i wyłączyć go niezwłocznie po znalezieniu się na tym wylocie,
- jadąc prosto – nie włączać żadnego kierunkowskazu przy wjeżdżaniu na rondo, natomiast włączyć prawy kierunkowskaz przed skręceniem w prawo w celu opuszczenia skrzyżowania, włączenie to powinno nastąpić w chwili mijania wylotu poprzedzającego ten, w który się skręca,
- skręcając w lewo – włączyć lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo i przełączyć go na prawy bądź przed zmianą pasa ruchu na jezdni ronda, bądź przed skręceniem w prawo – w sposób analogiczny do wyżej opisanego przy jeździe na wprost.
Grupa Image – Na rondzie z lewym kierunkowskazem?
Pytanie: W jaki sposób używać lewego kierunkowskazu na rondzie. Interpretacje w tym zakresie są różne.
Odpowiedź: Do sygnalizowania skrętu na rondzie powinniśmy podchodzić tak, jak do skrętu na zwykłym skrzyżowaniu. Jeżeli zamierzamy skręcić w lewo, ustawiamy się na wewnętrznym pasie i sygnalizujemy zamiar skrętu w lewo.
Odpowiedzi udzielił: asp. Andrzej Reszka z Wydziału Prewencji Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie
Grupa Image – Migać czy nie migać?
Kierunkowskazy są ważnym narzędziem komunikacji na drodze. Pozwalają na informowanie o planowanym manewrze, więc prawidłowe korzystanie z nich powinno być nawykiem wszystkich kierowców. Dla wielu jednak nie jest. Trenerzy Szkoły Jazdy Renault mówią o podstawowych błędach przy użyciu kierunkowskazów.
Rondo, Często błędne użycie kierunkowskazów nie wynika z zaniedbania, tylko z niewiedzy. Wielu kierowców ma wątpliwości dotyczące tego, jak zachować się na rondzie, ponieważ zapisy ustawy “Prawo o ruchu drogowym” jasno tego nie precyzują. Dlatego zachowujmy najwyższą ostrożność i stosujmy zasadę ograniczonego zaufania. Jeżeli kierowca zamierza skręcać na rondzie w prawo, najbezpieczniej jest zająć pas maksymalnie zbliżony do prawej krawędzi i zasygnalizować to kierunkowskazem – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. – Pamiętajmy, że gdy chcemy zmienić pas ruchu już na rondzie, to tak jak w każdej innej sytuacji na drodze ustępujemy pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się po tym pasie. Kwestia prawidłowego używania kierunkowskazów na rondach z jednym pasem ruchu ma ogromny wpływ nie tylko na bezpieczeństwo, ale i na płynność jazdy. Wcześniejsze sygnalizowanie zamiaru opuszczenia ronda ułatwia włączenie się do ruchu innym samochodom czekającym na wjazd.
Martwy punkt. Używanie kierunkowskazów jest niezbędne, by zminimalizować ryzyko wypadku związanego z tzw. martwym punktem. Nawet jeśli my nie zauważymy w lusterku zbliżającego się pojazdu, to włączając kierunkowskaz, informujemy nadjeżdżającego kierowcę o naszym zamiarze. W związku z czym zdąży zwolnić, użyć sygnału dźwiękowego, by nas ostrzec czy w inny sposób zareagować.
Moment sygnalizowania. Niebezpieczne jest również zbyt wczesne lub zbyt późne sygnalizowanie zamiaru wykonania manewru skrętu. Gdy włączymy kierunkowskaz zbyt wcześnie, możemy zmylić innych użytkowników ruchu. Jeśli zasygnalizujemy manewr zbyt późno, to nie zostawimy innym kierowcom czasu na reakcję.
Dlaczego tramwaj jadąc na jedyny możliwy zakręt, wrzuca kierunkowskaz? Przecież prosto nie pojedzie. A no dlatego, że następuje zmiana kierunku jazdy, a pomarańczowe światełka mówią nawet pieszym, że będzie jakiś ubaw. Nie wszyscy muszą wiedzieć, że tory jadą tylko w lewo. Jechał prosto, nagle skręca. Tyle w temacie.
Sygnalizuj zamiar, nie fakt.
Witam, jestem nowy na tym blogu, w ruchu drogowym uczestniczę od 1975 roku. Posiadam wszystkie kategorie prawa jazdy, jestem instruktorem nauki jazdy, na co dzień uczestniczę w ruchu drogowym jako kierowca autobusu. Po pierwsze chciałbym się odnieść do niedawnego wyroku sądu adm. w Gliwicach, który przypomnę, wręcz uznał,że używanie lewego kierunkowskazu w ruchu okrężnym jest błędem i przyznał rację marszałkowi województwa. Nie ukrywam, że po przeczytaniu uzasadnienia sądu byłem w szoku. Chodziło konkretnie o interpretacje znaku c12. gdzie sąd zauważył że znak nakazuje określony kierunek jazdy w związku z tym wjeżdżając w ruch okrężny nie następuje zmiana kierunku jazdy…..(widocznie sąd nie miał przed sobą tego znaku i nie zauważył, że strzałki na znaku nakazują określony kierunek jazdy, ale nie jest to kierunek na wprost,którego z zasady nie trzeba sygnalizować tylko w lewo odwrotnie do ruchu wskazówek zegara. Skoro dojeżdżając do skrzyżowania z ruchem okrężnym jadę na wprost i wjeżdżając na skrzyżowanie znak każe mi jechać w lewo to rozumiem że mam zamiar zmienić kierunek jazdy. Jeśli ktoś twierdzi inaczej a tym bardziej sąd to znaczy, że mnie oszukali w szkole, że poruszanie się w lewo, w prawo, zawracanie, jest niczym innym niż zmianą kierunku. Mało tego, mówili że są cztery główne kierunki ruchu :północ, południe wschód, zachód. tak też moim zdaniem odpowiadają kierunki na rondzie. Skoro ustawodawca nie zamieścił w art 2 ustawy prd definicji kierunku ruchu tym samym musimy się odwoływać do zasad ogólnie przyjętych. Kolejna sprawa to sposób sygnalizowania : w tym miejscu podam uzasadnienie sądu „Żaden z przywołanych wyżej przepisów nie nakazuje kierującemu pojazdem sygnalizowania manewru wjazdu na skrzyżowanie. A jak wyżej wskazano, „rondo” należy uznać za „zwykłe” skrzyżowanie. Sygnalizacja powinna mieć miejsce podczas zjeżdżania ze skrzyżowania, kiedy to następuje zmiana kierunku ruchu. Reguła ta nie dotyczy rzecz jasna skrzyżowań kolizyjnych, kiedy to kierunek ruchu nie uległ zmianie. Sygnalizowanie wjazdu na skrzyżowanie o ruchu okrężnym lewym kierunkowskazem wskazywało by, iż kierujący pojazdem zamierza zmienić kierunek jazdy „w lewo” czyli poruszać się po nim kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, co oczywiście naruszało by zasadę ruchu prawostronnego obowiązującego w Polsce. Potwierdzenie tej tezy można znaleźć w opisie znaku drogowego C-12. Zgodnie z § 36 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków drogowych (Dz. U. Nr 170, poz. 1393) znak C-12 „ruch okrężny” oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się ruchem okrężnym dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. Zatem przy wjeździe na takie skrzyżowanie kierujący zachowuje swój dotychczasowy kierunek ruchu. Zmiana kierunku ruchu następuje dopiero przy opuszczaniu skrzyżowania o ruchu okrężnym.” Sąd stwierdził, że sygnalizowanie manewru powinno odbywać się przy zjeździe ze skrzyżowania co jest w świetle dotychczasowej nauki jaką znam kompletną bzdurą. Ustawodawca wyraźnie wskazał w ustawie że mamy sygnalizować swój zamiar zmiany kierunku jazdy czyli z logiki prawniczej wychodzi , że zamiar na pewno nie powstaje przy zjeździe ze skrzyżowania a odwrotnie przy wjeździe na skrzyżowanie. I jeszcze sprawa wjazdu pod prąd na rondo jak zauważył sąd sygnalizowanie lewym przed rondem mogłoby wskazywać na jazdę zgodnie z ruchem wskazówek zegara…….Ja uważam, że mogłoby właśnie zmylić ludzi, którzy kompletnie nie rozumieją dyspozycji znaku c12. Cóż, sąd uzasadniając wyrok powołał się na przepisy, które akurat nie mają żadnego znaczenia gdy chodzi o zmianę kierunku ruchu, a nie skupił się na przepisie który nakazuje zawczasu i wyraźnie sygnalizować ten zamiar. Mam nadzieję, że ten wyrok ktoś zaskarży i sąd wyższej instancji wyda wyrok posługując się logiką prawniczą a nie komentarzami niektórych ludzi. Reasumując, wyrok sądu adm w Gliwicach ja osobiście traktuję jako obrazę prawa materialnego.
Tak, że Panie Darku, proszę się nie przejmować obraźliwymi wpisami innych osób ja wiem, że co do zasady racja jest po naszej stronie chociaż jak widać różne jest postrzeganie świata przez różnych ludzi. Mam jeszcze propozycję dla osób którym tak przeszkadza użycie lewego kierunkowskazu w rondzie. Musicie złożyć jakąś petycję do producentów samochodów , które mają funkcję doświetlania zakrętów, bo im też świecą się lewe światła jak jadą wokół wyspy.
Nareszcie głoś rozsądku zgadzam się z Panem. Też mam nadzieje że egzaminator nie odpuści i zaskarży wyrok. Poza tym w Polsce nie występuje praecedens sądowy.
Bardzo czytelnie wyłożył Pan zasady poruszania się po rondzie. Nasunęła mi się jednak pewna wątpliwość odnośnie „skręcania w lewo” na rondzie. Ująłem to w nawiasy, bo jak wiemy, może się nam zdarzyć „skręt w drugie lub trzecie lewo”. Chodzi mi o cytat z opracowania uznanego eksperta w zakresie zasad ruchu drogowego, pana Drexlera:
„skręcając w lewo – włączyć lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo i przełączyć go na prawy bądź przed zmianą pasa ruchu na jezdni ronda, bądź przed skręceniem w prawo – w sposób analogiczny do wyżej opisanego przy jeździe na wprost.”
Jakie jest uzasadnienie stosowania obu kierunkowskazów podczas manewru skrętu w lewo? Jeśli zjazd z ronda jest skrętem w prawo, to w którym momencie przestaliśmy skręcać w lewo a zaczęliśmy skręcać w prawo? Skoro rondo jest zwykłym skrzyżowaniem, to zakończenie manewru skrętu w lewo następuje po opuszczeniu skrzyżowania a nie w jego trakcie w dodatku połączone ze zmianą pasa z lewego na prawy lub bez. Oba te przypadki stoją w sprzeczności z PoRD. Jeśli kończąc manewr skrętu w lewo zmienimy pas na prawy, to gwałcimy zapis Art. 22.2.2 nakazujący przy skręcie w lewo zjechanie do lewej krawędzi na jezdni jednokierunkowej jaką jest obwiednia ronda. Jeśli nie zmienimy pasa na prawy, to opuszczając rondo wykonamy skręt w prawo z lewego pasa, co jest zabronione. Zaznaczam, że pan Drexler wyraźnie napisał, „przed skręceniem w prawo” odnośnie opuszczania ronda. Byłby Pan uprzejmy odnieść się do moich wątpliwości?
Obwiednia ronda nie jest jezdnia jednokierunkową (ponieważ nie jest tak oznakowana) a jedynie jezdnią o wyznaczonym kierunku jazdy. Dlatego nie należny jej traktować jako drogi jednokierunkowej a raczej jako część skrzyżowania czyli obszar powstały w wyniku przecięcia się dróg. Ponieważ w ten sposób powstaje specyficzny obszar drogi dochodzące do tego obszaru znajdują się z prawej strony. Myślę, że artykuł oraz moje komentarze opisują to w miarę zrozumiale.
Cytat: „Obwiednia ronda nie jest jezdnia jednokierunkową…”. Czyli można nią jechać w kierunku przeciwnym do wskazanego znakiem C-12? A to mnie Pan zaskoczył!
Jeżeli rondo jest wystarczająco duże, to jawi mi się taki oto obraz, że fragment obwiedni pomiędzy zjazdami nie spełnia definicji skrzyżowania, gdyż nie łączą się tam ani nie rozwidlają drogi.
Czy odniesie się Pan również do opisanego problemu sygnalizacji „skrętu w lewo” z włączonym prawym kierunkowskazem?
PS
Niech Pan sprawdza ortografię przed opublikowaniem odpowiedzi żeby znowu nie skrzyżował Pan „drug” bo może Pan zainteresować ćpunów.
Nie musi mnie Pan obrażać każdemu może się zdarzyć błąd. A Pan niech się nauczy czytać że zrozumieniem. Napisałem, że jest wyznaczony kierunek jazdy zgodnie ze strzałkami wskazanymi na znaku C-12 co jednoznacznie oznacza, że nie jest możliwa jazda w kierunku przeciwnym. Nic dziwnego jak mamy takich znawców co nie rozróżniają drogi jednokierunkowej to jak mogą zrozumieć zasady poruszania się po rondach a właściwie skrzyżowaniach o ruchu okrężnym. Proszę sobie w Prawie o Ruchu Drogowym sprawdzić definicję skrzyżowania to być może zrozumie Pan lewoskręt na rondzie, który został opisany w odpowiedzi do Pana komentarza, tym artykule oraz w wielu komentarzach pod tym artykułem – wystarczy przeczytać i postarać się zrozumieć. Jeśli ktoś tego nie rozumie to niestety ale nie mam na to wpływu. Temat zamykam.
Jeżeli wytknięcie błędu ortograficznego Pana obraża, to przepraszam. Znak C-12 jest znakiem nakazu a zatem nakazuje jazdę po obwiedni w JEDNYM kierunku. Na jakiej podstawie twierdzi Pan, że obwiednia nie jest jednokierunkowa? Zamknął Pan temat…. Cóż…
Obraża mnie forma w jakiej Pan to zrobił a nie wytknięcie błędu. Droga jednokierunkowa jest oznakowana znakiem D-3 – znaki informacyjne.
Czyli „droga jednokierunkowa” i „jezdnia o wyznaczonym kierunku jazdy” to nie to samo? Proszę więc powiedzieć, czym się różnią oprócz znaku drogowego, który nakazuje jeden kierunek ruchu?
Dla przeciętnego kierowcy znaczenie nie ma ale dla pojazdów dużo-gabarytowych już ma. Ponieważ zgodnie a Art.22 punkt 3 jeśli pojazd jest dużych gabarytów a kierunek jazdy jest wyznaczony nie musi stosować się do zasad ogólnych. Dlatego też wielu specjalistów PRD powołujących się na ten zapis uważa, że jest możliwe zawracanie oraz skręt w lewo na rondzie z prawego pasa. Wszystko to jest w artykule opisane wystarczy na spokojnie przeczytać.
Witam
Czy mógłby Pan się odnieść do informacji zawartych w tym blogu …..( link nie spełnia polityki komentowania)
Pozdrawiam
Nie poparte żadnymi aktami prawnymi prywatne teorie tego Pana, który został wyśmiany na wielu forach internetowych. Powołuje się na nieistniejące akty prawne a ruch wokół ronda porównuje do ruchu samochodu wokół orbity – chyba kosmicznej. Daleki jestem od obrażania kogokolwiek ale aktor tego bloga nie ma prawdopodobnie nawet prawa jazdy a obraża uznane autorytety w zakresie ruchu drogowego i wietrzy spisek jakoby instruktorzy zmuszania byli przez WPORD-y do szkolenia kursantów zasad poruszania się po randach innych niż sobie wymyślił ten Pan.
Materiały zawarte na tym blogu są niezgodne z obowiązującymi aktualnie zasadami ruchu drogowego. Nie polecam naśladować mozna nie zdać egzaminu na prawo jazdy lub złapać mandat.
Chciałem rzeczowo podyskutować z panem Dariuszem, ale niestety, zablokował możliwość odpowiedzi (co ciekawe, nie wszędzie).
Przykre to, i świadczy zazwyczaj o tym, że na moje komentarze autor nie wie co odpowiedzieć albo że zwyczajnie mam rację i boi się przyznać do błędu.
Napiszę tylko, że prawo jazdy mam od 22 lat i dopiero od niedawna widuje masowe używanie lewego kierunkowskazu na rondach (sam pan używa zamiennie „rondo” i „skrzyżowanie o ruchu okrężnym” więc proszę darować sobie bezsensowne wypominanie tego).
Szanowny Panie,
jeśli nie odpowiedziałem Panu na pański komentarz to albo komentarz nie spełniał mojej polityki komentowania, był obraźliwy, nieczytelny lub po prostu trafił do spamu a spamu nie czytam. Poza tym to mój blog i odpowiadam na te komentarze które cokolwiek wnoszą do dyskusji i będą pomocne dla innych czytelników. To Pan przyszedł na ten blog jako gość, ciekawe czy idąc do kogoś w gości też Pan ubliża gospodarzowi. Przykro mi, że nie potrafi Pan zaakceptować informacji zawartych w tym artykule ale są one zgodne z obowiązującym dotychczas prawem. Może dlatego co tydzień w Polsce giną 62 osoby a umiejętności polskich kierowców w skali Europy oceniane są na drugim miejscu ale od końca zaraz po Rumunii. Proszę się zastanowić dlaczego rząd ciągle majstruje w ustawie o szkoleniu i egzaminowaniu wprowadzając nowe utrudnienia dla kandydatów na kierowców. Od nowego roku wchodzi w życie tzw. okres próbny dla młodych kierowców kolejne utrudnienie. Może nie należny się pienić tylko przyjąć to do wiadomości i się do tych przepisów stosować.
A co do ronda to w moim komentarzu chciałem Panu zwrócić jedynie uwagę, że skrzyżowania o ruchu okrężnym tzw. „ronda” nie należny traktować jako osobnego tworu drogowego tylko jako zwykłe skrzyżowanie na którym ruch odbywa się wokół wysepki i tyle.
To raczej dobry objaw, że coraz częściej Pan widuje używanie przez kierowców lewego kierunkowskazu.
Panie Dariuszu,
ponieważ nie odpisał Pan, to nie wiem czy mój komentarz Pana uraził, czy zrobił to Pan z innych powodów. Mogę się tylko domyślać. To Pański blog i świadczy o Panu, nie mam co do tego wątpliwości.
Nie ubliżam Panu (na pewno nie miałem takiego zamiaru) a jedynie zmuszam do reakcji.
A co do meritum.
Nie tyle nie potrafię zaakceptować informacji z tego artykułu, co są one wzajemnie sprzeczne. O to się pytałem i do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi a jedynie zwodnicze pytania albo odpowiedzi na pytania, których nie zadałem. Proszę też przeczytać pytanie p. Kamila z 31 lipca 2014 oraz pytanie radeks11 z 23 marca 2014 i Pana odpowiedzi na nie.
Zgadzam się całkowicie z Panem, że w prawodawstwie zasady poruszania się i sygnalizacji na rondach są pominięte, a to błąd. Dlaczego nikt (np. instruktorzy nauki jady, którzy maja wiedzę, doświadczenie i widzą jak dużo problemów to sprawia) nie „ciśnie” sejmu aby to poprawić?
Rondo generuje jeszcze kilka innych problemów/zagadek, na które nie ma odpowiedzi w przepisach.
Osobiście uważam, że należy rozróżnić trzy przypadki rond i różnie sygnalizować przejazd przez nie:
A. rondo z jednym pasem ruchu dookoła wyspy – używanie lewego kierunkowskazu jest zbędne, nie ma możliwości zmiany pasa z lewego na prawy przed zjazdem
B. rondo z wieloma pasami ruchu – używanie lewego kierunkowskazu jest celowe, zmiana pasa ruchu w trakcie z lewego na prawy – tak jak Pan to opisał w artykule
C. rondo z wieloma pasami ruchu i wyznaczonymi kierunkami ruchu – sygnalizacja jak na zwykłym skrzyżowaniu i brak zmiany pasa ruchu.
Czy brak używania lewego kierunkowskazu na rondzie typu A powoduje jakiekolwiek zagrożenie lub wprowadza w błąd innych kierujących? Śmiem twierdzić, że nie.
Szanowny Panie Mikołaju,
irytuje mnie ciągle odpowiadanie na to samo pytanie (na które już wielokrotnie udzielałem odpowiedzi) zadawane przez osoby, których jedynym argumentem jest – „bo w mojej miejscowości kierowcy nie wrzucają lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo”. Na to pytanie odpowiada właśnie tej artykuł. Ale jeżeli ktoś nie potrafi tego zrozumieć lub nie chce zrozumieć bo nie jest to zgodne z jego wizja poruszania się po rondach (a przecież polscy kierowcy wiedza najlepiej jak należny poruszać się po rondach) to niestety ale nie ma na to wpływu. Może należało by zaufać ludziom, którzy zawodowo się tym zajmują.
Co do drugiego wątku to instruktorzy nie są grupą która może „cisnąć” sejm. Są inne organizacje jak WORD, policja, ITS lub inne organy działające na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Pytanie dlaczego tego nie robią. Bo nie ma takiej potrzeby. Poruszanie po rondach reguluje Art. 22 PRD i wszystko w tym temacie.
Z Panu punktu widzenie na skrzyżowaniu A, B i C używanie lewego kierunkowskazu uzależnione by było od wielkości tego skrzyżowania i ilości pasów. A co w sytuacji kiedy rondo było dwu-pasowe ale pasy z biegiem lat zanikły? Będzie wtedy jedno pasowe? A co w sytuacji kiedy rondo nie będzie miało wyznaczonych pasów ruchu ale ale bez problemu zmieszczą się dwa rzędy pojazdów wielośladowych i wtedy zgodnie z PRD są dwa pasy ruchy tylko tyle, że niewyznaczone.
Pyta Pan czy brak lewego kierunkowskazu na rondzie A stwarza zagrożenie w ruchu drogowym. A czy jego włączenie stwarza takie zagrożenie. Jego brak będzie takim samym zagrożenie w ruchu drogowym jak brak kierunku na klasycznym skrzyżowaniu lub klasycznym skrzyżowano z wyspa po środku – nieoznakowane znakiem C12.
Pan jako obywatel tego kraju ma prawo do wprowadzania zmian w ustawie o ruchu drogowym. Jeśli będzie Pan w stanie udokumentować, że pański sposób poruszania się po rondach jest lepszy i właściwszy być może prawo w tym zakresie się zmieni ale na dziś obowiązuje Art. 22 PRD opisujący zasady poruszania się po skrzyżowaniach.
Uważam temat za wyczerpany albo Pan przeczyta artykuł i przyjmie go do wiadomości albo będzie Pan nadal jeździła tak jak dotychczas przez te 22 lata. Ciekawe czemu nagle po 22 latach jazdy nagle tak bardzo zainteresował się Pan tym tematem. Czyżby mandat?
Pozdrawiam
Witam. Mnie też to interesuje, bo w sumie kodeks w tej materii się nie zmienił od …. lat, a zmienia się interpretacja przepisów. To oznacza tylko tyle, że prawo jest nieprecyzyjne i mandat można dostać zawsze, zależnie jak z interpretuje to policjant. Uważam tez, że w sumie lepiej zamrugac, zawsze to będzie wiadomo co kombinujemy ?
Zawsze można nie przyjąć mandatu i odwołać się do sądu.
Robiąc testy na prawo jazdy spotkałam się z pytaniem: „Czy opuszczając skrzyżowanie o ruchu okrężnym na wprost zawsze należy manewr ten zasygnalizować prawym kierunkowskazem?” Odpowiedź brzmi NIE i w wyjaśnieniu odpowiedzi jest napisane: „Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Przepisy nakazują sygnalizować zmianę kierunku ruchu oraz pasa ruchu, a jazda na wprost nie jest zmianą kierunku ruchu.” Czy ta odpowiedź jest wg Pana prawidłowa? Ja bym odpowiedziała, że tak i nie wiem jak odpowiedzieć, w przypadku jakbym się napotkała na to pytanie na oficjalnym teście.
Taka odpowiedź jest prawidłowo. Sygnalizujemy zmiane kierunku jazdy lub pasa ruchu. Jazda na wprost nie jest zmianą kierunku jazdy.
Jeżeli pasy ruchu na rondzie są oznakowane np. prawy pas jest do jazdy na wprost to opuszczenie ronda nie musi być sygnalizowane. Kolejny przykład: jeśli rondo jest tzw. klasyczne czyli droga którą jedziemy przecina się z droga poprzeczna pod katem prostym a w obszarze przecięcia się dróg jest wysepka to po wyjęci tej wysepki (oczywiście takie wirtualne) mamy typowe skrzyżowanie dwóch dróg na którym nie sygnalizujemy ani wjazdu ani wyjazdu i tak samo zachowujemy się na rondzie.
Należy pamiętać, że rondo jest skrzyżowaniem a skrzyżowanie to nie tylko przecięcie się w jednej płaszczyźnie dwóch dróg ale również obszar który powstał w wyniku tego przecięcia. Mylne jest więc interpretowanie, że rondo jest przedłużeniem naszej drogi i w związku z tym wszystkie wyjazdy są w prawo.
Na rondzie jazda na wprost to zawsze jazda dookoła ronda bez względu na ilość pasów ruchu. Wjeżdżając na rondo zajmujemy na nim jakiś pas ruchu, zjeżdżając z tego pasa zmieniamy go i należy włączyć kierunkowskaz. Zjeżdżając z ronda, nawet gdy jedziemy na wprost, ZAWSZE zmieniamy pas ruchu (czasami nie zmieniamy kierunku ale pas tak). Przy zmianie pasa ruchu należy włączyć kierunkowskaz. Czyli gdy zjeżdżamy z ronda mamy obowiązek włączenia kierunkowskazu – ZAWSZE, nawet gdy jedziemy na wprost.
Wyjątek to ronda gdzie jest wytyczony osobny pas do skrętu w prawo (mam takie niedaleko miejsca zamieszkania) i w tym przypadku nie zmieniamy pasa więc kierunkowskaz nie jest konieczny.
Zgadza się pasa nie zmieniamy ale zmieniamy kierunek jazdy a należny sygnalizować wyraźnie i zawczasu zmiane kierunku jazdy i pasa ruchu.
Proszę mi wytłumaczyć jak mam zawczasu (czyli przed wjazdem na skrzyżowanie) i wyraźnie (czyli w sposób nie pozostawiający wątpliwości) sygnalizować zamiar skrętu w „drugie prawo” na rondzie, które ma trzy zjazdy w prawo, jeden na wprost i jeden w lewo?
Widać, że niedokładnie przeczytał Pan artykuł.
Sygnalizuje się wyraźnie (aby nie wprowadzać w błąd innych uczestników ruchu) i zawczasu zmianę kierunku jazdy i pasa ruchu (Art.22 PRD).
Sam wjazd na rondo nie musi oznaczać zmiany kierunku jazdy. Można więc nie sygnalizować tej zmiany kierunku jazdy (przed wjazdem na rondo) jeśli mogła by ona wprowadzić w błąd innych kierujących.
Sygnalizuje Pan więc moment zjazdu np. w trzeci zjazd w prawo, tak aby inny kierujący zobaczył kierunkowskaz i wiedział którym zjazdem chce Pan z ronda wyjechać. Można również (dla zasady) włączyć kierunkowskaz przed wjazdem na rondo i go wyłączyć przed pierwszym skrętem w prawa, ponawiając go przed właściwym wyjazdem z ronda. Ot i cała filozofia.
I włączając kierunkowskaz „dla zasady” nie wprowadzę nikogo w błąd? A jeśli ktoś zrozumie tę sygnalizację, jako mój rzekomy zamiar skrętu „w pierwsze prawo” i wjedzie mi przed nos z „drugiego prawego” wjazdu? Wyłączenie kierunkowskazu przed pierwszym zjazdem na małym rondzie może nie być wystarczająco czytelne.
Czy Pan czyta co do Pana piszę? Przecież napisałem – „aby nie wprowadzać w błąd innych uczestników ruchu”. Poza tym każdego kierującego obowiązuje zasada ograniczonego zaufania – to że ktoś sygnalizuje jakiś manewr nie oznacza, że my możemy wykonać swój.
określenie zbyt wcześnie włączony kierunkowskaz lub zbyt późno włączony kierunkowskaz jest nie do zmierzenia.
Egzaminator w Kędzierzynie -Koźlu nie zalicza egzaminu jedynie z powyższego powodu. Moim zdaniem ocena tego manewru nigdy nie może być obiektywna.
Wychodzi na to że nie mając po godzinie jazdy egzaminacyjnej do niczego się przyczepić oblewa się egzamin za coś czego nie można sprawdzić.
pier.
Oczywiście, że określenie wcześnie czy za późno jest nie do zmierzenia ale mamy sygnalizować wyraźnie i zawczasu i to powinien egzaminator oceniać. Proponuję odwołać się od decyzji egzaminator lub nawet złożyć na niego skargę.
Jeżeli egzaminowani nie będą składać skarg na egzaminatorów to takie sytuacje ciągle będą się powtarzać. Dyrektor WORD-u nie mając żadnych skarg na egzaminatora n ie może w stosunku do niego wyciągnąć żadnych konsekwencji.
Jeśli ciągle osoby, które chodzą na egzamin na prawo jazdy i uważają, że źle zostały ocenione a nie zgłoszą tego faktu bo się boją to tego typu praktyki będą ciągle stosowane przez egzaminatorów.
Proszę mi wyjaśnić jednią sprawę. Sygnalizuje się zamiar zmiany kierunku jazdy. Odpowiednim sygnalizatorem. Gdy w prawo to prawy.Gdy w lewo to lewy. Przed rondem włączam lewy. Bo skręcam w lewo. Potem nagle prawy. Bo skręcam jednak w prawo. Gdzie zginął mi po drodze ten zakręt w lewo?
Skręt w lewo kończy się w momencie zmiany pasa na prawy.
1. W którym momencie zaczynam zmieniam ten pas?
2. Zmiana pasa to inny manewr niż zmiana kierunku.
Pas ruchu zmieniamy kiedy jest to możliwe i nie stwarza zagrożenia w ruchu drogowym. Podczas zmiany pasa ruchu należny ustąpić pierwszeństwa tym którzy jadą tym pasem oraz wjeżdżają na niego z prawej strony. Na rondzie zmieniamy pas najwcześniej na wysokości ostatniego zjazdu przed tym którym chcemy wyjechać z ronda.
Zmiana pasa ruchu to inny manewr niż zmiana kierunku jazdy. Zmiana kierunku jazdy to zmiana na inny kierunek niż dotychczasowy, a zmiana pasa ruchu odbywa się w tym samym kierunku. Często zmiana pasa ruchu jest wykonywana, aby zmienić kierunek jazdy.
A co kiedy rondo na jeden pas ruchu? Kiedy kończy ten skręt w lewo? Wtedy przedstawiona logika używania kierunkowskazów się sypie…
Wtedy kiedy skręca się w prawo przy wyjeździe z ronda. Skrzyżowanie to nie tylko przecięcie się dwóch dróg ale również obszar powstały w wyniku tego przecięcia dlatego między innymi ronda traktuje się jako skrzyżowania.
Rozumiem to tak. Jednak abyśmy byli precyzyjni, bo wypowiadanie się w kwestach prawnych tego wymaga. Rondo to takie zwykłe skrzyżowanie z wyłączoną z ruchu wyspą i jezdnią ją okalającą. Gdy postawimy na wlotach na rondo znak C-12 rondo staje się skrzyżowaniem o ruchu okrężnym z uprzywilejowanymi wlotami. Gdy do C-12 dodamy znak A-7 nadal nasze rondo będzie skrzyżowaniem o ruchu okrężnym, z tą jednak różnicą, że teraz uprzywilejowane będą pojazdy poruszające się po rondzie. Ustawione na wlotach znaki, lub ich brak, informują jadącego o sposobie organizacji ruchu na rondzie, a w szczególności regulują sprawę pierwszeństwa na wjazdach na rondo. Ponieważ każde rondo, niezależnie od oznakowania, jak sama nazwa wskazuje, jest SKRZYŻOWANIEM to organizację ruchu na rondzie określa art. 22 , ustawy „O Ruchu drogowym” oraz zasad ogólne które regulują np. takie zagadnienia jak zmianę pasa ruchu, pierwszeństwo przy zmianach pasa ruchu, oznakowanie poziome czy sterowanie ruchu. W art. 22 pkt 5 jest też mowa o używaniu kierunkowskazów podczas dojazdu i jazdy na skrzyżowaniach. I to wszystko. Wystarczy, że wszyscy kursanci będą stosować się do tych zasad i nie słuchali różnych internetowych specjalistów, a egzamin z jazdy po skrzyżowaniach z wyspą zaliczą na egzaminie na 100%. Przepisy te wynikają wprost z Kodeksu drogowego, ale nie jest to w nim wprost zapisane i z tego powodu tyle hałasu w oczywistej sprawie. Tak sobie myślę, że skoro tak się szkoli i wymaga na egzaminach, to gdzieś musi być taka oficjalna wykładnia interpretacji przepisów. Ja nie umiem tego znaleźć, ale Pan jako instruktor zapewne wie gdzie to ogłoszono. Proszę to podać i by wreszcie skończył się ten bełkot różnej maści znawców. Czekam z ciekawością na Pana odpowiedź. Pozdrawiam.
Bardzo dobrze Pan do zrozumiał, dokładnie o to chodzi podczas poruszania się po rondach. W końcu jakiś sensowny komentarz na temat rond. Niestety nie ma żadnej oficjalnej interpretacji poruszania się po rondach (oficjalnej- czyli w formie aktu prawnego), są różnego rodzaju komentarze do aktów prawnych np. Stanisław Soboń – Kodeks drogowy – komentarz z orzecznictwem NSA, SN i TK wyd. Twinger.
Bardzo dziękuję za szybką i konkretną odpowiedź. Może wreszcie skończy się ten internetowy bełkot samozwańczych specjalistów. Serdecznie pozdrawiam.
Szanowny Panie.
Odnośnie sygnalizowania wjazdu na rondo to Pan sobie sam przeczy.
„Należy przyjąć, że na rondo składają się dwa zwykłe skrzyżowania. Pierwsze, kiedy wjeżdżamy, a drugie, kiedy opuszczamy rondo. ”
Dlaczego należy zatem włączyć lewy kierunkowskaz (dla 3 i dalszego zjazdu) skoro na pierwszym skrzyżowaniu (wjeździe na rondo) skręcamy w prawo?
„Następnie na rondzie zajmujemy pas lewy (wewnętrzny, bliżej wysepki) oraz w dalszym ciągu sygnalizujemy lewym kierunkowskazem zamiar skrętu w lewo.”
Czy zastanowił się Pan, komu ten sygnał daje jaką informację? Dla wszystkich poruszających się po rondzie uczestników poza tym, który wjechał za kierującym lewy kierunkowskaz nie niesie żadnej informacji. Czekający na wjazd nie wie, którym wjazdem Pan wjechał i gdzie Pan zjedzie dopóki nie włączy Pan prawego kierunkowskazu.
Szanowny Panie na to pytanie już wielokrotnie odpowiadałem , proszę poczytać komentarze. Nie ma zamiaru po raz kolejny odpowiadać na pytanie. które nic nie wnosi do dyskusji, a zostaje zadane bo komuś się coś wydaje. Rondo jest skrzyżowaniem, a więc obowiązuje na nim zapis Art. 22 PRD zachęcam do lektury.
Proszę zwrócić uwagę, że strona raczej jest skierowana do tych osób, które chcą zdobyć prawo jazdy. Dlatego dla mnie jako instruktora nauki jazdy wykładnią jest interpretacja ośrodków egzaminowania WORD – jak należny poruszać się po rondach, bo takich zachowań wymaga się na egzaminie prawa jazdy.
Jeszcze raz zachęcam do lektury Art.22 PRD, a być może zrozumie Pan mechanizm poruszania się po rondach.
Może pan wskazać tą odpowiedź? Nie znalazłem żadnego wyjaśnienia co ma dawać lewy kierunkowskaz.
Sam pan piszę : „Poza tym sygnalizujemy dla innych. Jeśli sygnalizujemy nasz manewr na rondzie to wjeżdżający mają informacje o naszych zamiarach na tym skrzyżowaniu i mogą podjąć odpowiednie dla nich działania.” Proszę mi powiedzieć jaką informację przekazuje kierowca (i dla kogo!) włączając lewy kierunkowskaz?
Dla kierowcy stojącego na najbliższym wjeździe nie ma różnicy, czy widzi auto z lewym kierunkowskazem, czy bez niego. Dla niego ważna jest tylko informacja czy to auto będzie zjeżdżało na „jego” zjeździe.
Dla kierowcy na drugim (i kolejnych) wjeździe, niby jest to informacja że to auto zjedzie dalej, ale równie dobrze ma tą informację w momencie kiedy to auto mija pierwszy zjazd – wówczas powinien włączyć lub nie prawy kierunkowskaz. Warto zauważyć, że zwykle nie widzimy momentu wjazdu takiego auta na rondo a widzimy je dopiero kiedy już jedzie dookoła wyspy. Skąd wówczas wiedzieć jaki zamiar ma kierowca?
A dla kogo Pan sygnalizuje prawym kierunkowskazem wjeżdżając na rondo, przecież tego kierunkowskazu też nie widać?
Jak to dla kogo? Dla kierowcy stąjącego na najbliższym zjeździe. Ten kierunkowskaz widać, przecież zjazd (i stojący na nim kierowcy) są po mojej prawej stronie.
No to chyba Pan już sobie odpowiedział na zadane przez Pana pytanie dla kogo jest ten lewy kierunkowskaz. Dla wjeżdżających z prawej którzy chcą jechać na wprost lub w prawo, tak samo jak to ma miejsce na każdym innym skrzyżowaniu. Ciekawe, że prawy kierunkowskaz był dla Pan oczywisty a lewy nie. Ale widocznie jest Pan początkującym kierowcą i z czasem nabierania doświadczenia takie oczywiste elementy na drodze będą dla Pana bardziej zrozumiałe. Pozdrawiam.
a gdyby tak rondo ” wyprostować” to byłaby to zwykła droga jednokierunkowa z pierwszeństwem ,z drogami dobiegającymi z prawej strony ,na których obowiązuje ustąp pierwszeństwa i nakaz skrętu w prawo .Więc gdzie tu używać lewego migacza? .Natomiast jeśli jestem na rondzie(lub przed) i nie włączam żadnego migacza to oczywiste jest że kontynuuję jazdę ,nigdzie nie zjeżdżam. Włączam prawy kierunkowskaz w chwili mijania zjazdu, poprzedzającego zjazd,na którym zamierzam opuścić rondo.Analogicznie na każdej drodze z pierwszeństwem,jesli nie włączam kierunkowskazu,to raczej oczywiste jest że jadę dalej tą drogą,
Nie do końca jest to takie proste. Znak C12 oraz A7 wskazują na fakt iż zbliżamy się do skrzyżowania, a w taki przypadku obowiązuje nas Art 22 PRD. Jeśli natomiast nie ma znaków o których wspomniałem to w taki przypadku następuje przecięcie się jezdni w jednej płaszczyźnie a z definicji jest to skrzyżowanie.
http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpiecznie/wideo/jak-przejechac-rondo-odc-1/4100750 to link do filmu proszę o komentarz pozdrawiam.
Szanowny Panie, zastanawiam się czy Pan obejrzał tylko film czy również zapoznał z całą treścią tego wpisu. W tym wpisie wyraźnie napisałem, że są specjaliści z zakresu ruchu drogowego, którzy powołując się na art.22 punkt 3 uważają, że można skręcać w lewo z prawego pasa i napisałem również, że ja nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania.
Po co w takim razie jest lewy pas? Po co się buduje ronda dwu, trzy, cztero, i więcej pasowe skoro i tak wszyscy jeżdżą TYLKO prawym pasem bo tak jest wygodniej i łatwiej, ale tylko tym co tak jeżdżą inni muszą na takich kierowców uważać, co wyraźnie widać na tym filmie. Proszę obejrzeć dokładnie film w linku, który Pan podał. Na filmie wyraźnie widać jak kierowcy łamią przepis skręcając w lewo z lewego pasa przejeżdżają linię ciągłą.
Moim zdaniem specjalista z filmu się myli. Ponieważ inżynier drogi zaprojektował ją tak , aby skręt w prawo był na stacje, a w lewo na dworzec. Świadczyć o tym może występowanie linii jednostronnie przekraczalnej uniemożliwiającej na wysokości zjazdu na stacje (tak zorientowałem się z fragmentów tego filmu) zmianę pasa ruchu i wjazd z lewo pasa na stację. W mojej ocenie założeniem inżyniera drogi było, aby wjazd na dworzec był w lewo i wykonywało się go z lewego pasa, a wjazd na stacje w prawo z prawego pasa. Schemat ronda na tablicy przeddrogowskazowej wyraźnie to pokazuje. Takie zachowanie daje dużą płynność ruchu i zmniejsza w stopniu znacznym kolizje podczas zmiany pasa. Skoro wszyscy zaczęli by jeździć prawym pasem (jak zresztą radzi to sekretarz krakowskiego BRD, więc nawet nie musi on być specjalista) to prawy pas w godzinach szczytu szybko by się zakorkował.
Kolejny watek sygnalizować, czy nie sygnalizować?
W mojej codziennej pracy jako instruktora nauki jazdy spędzam codziennie około ośmiu godzin na drodze obserwując różnej maści specjalistów z zakresu ruchu drogowego. Dla mnie jako codziennego uczestnika ruchu bardzo istotnym elementem (szczególnie podczas wjazdu na rondo) jest właściwe sygnalizowanie przez innego uczestnika ruchu. Jeśli on nie sygnalizuje co ma zamiar zrobić to ja nie mogę wjechać na rondo czy skrzyżowanie. Nie miał Pan nigdy przypadku, że stał Pan na skrzyżowaniu a inny kierowca skręcił w tą drogę na której Pan właśnie stał bez kierunkowskazu. Nie był Pan wtedy zły, że gość nie sygnalizował. Sygnalizujemy dla innych nie dla siebie dzięki temu dajemy im informacje co w danej chwili zamierzamy zrobić np. ze dalej na rondzie skręcamy w lewo a nie z niego wyjeżdżamy.
Ronda są specyficznymi skrzyżowaniami nie opisanymi w PRD i zapewne każdy specjalista z zakresu PRD inaczej je interpretuje, ale jestem przekonany, że opisany przeze mnie schemat jazdy po rondach obowiązuje na egzaminach na prawo jazdy we wszystkich WORD-ach, Mord-ach i Pord-ach w Polsce.
Jak można na rondzie skręcić w lewo ,sygnalizujemy kierunkiem w lewo a kierownicą kręcimy w prawo ?.Jeżeli rondo ma 4 albo 5 zjazdów różnie ukształtowanych to gdzie jest w lewo ? Ten film to chyba nakręcił Bareja , niezła komedia.
No faktycznie jak się kręci kierownicą w prawo to nie można sygnalizować w lewo. Myślę, że dokładne przeczytanie tekstu da odpowiedź na wiele pytań.
Proszę sobie wyobrazi zwykłe skrzyżowanie na którym drogi przecinają się pod kątem prostym, na środku takiego skrzyżowania ustawiamy wysepkę. Na taki rondzie bez problemu można ustalić gdzie jest prosto w prawo lub lewo w identyczny sposób określa się gdzie jest w lewo na bardziej rozbudowanych rondach. Często na rozbudowanych rondach przed wjazdem na nie występują tablice przeddrogowskazowe pokazujące schemat ronda i na tej podstawie można określić gdzie jest w lewo.
Chyba Pan sam nie wierzy w to co pisze. Policja za takie głupoty daje 2 punkty i mandat.
Oto polska przywara wiedzieć lepiej od innych. Od 30 lat tak jeżdżę i od wielu lat tak uczę żaden z moich kursantów nie oblał, a ja nigdy nie dostałem za to mandatu. Proszę się najpierw dokształcić, poczytać art. 22 Prawa o Ruchu Drogowym potem możemy się wdać w konstruktywną polemikę. Pozdrawiam.
Ale właśnie dlatego rondo to nie skrzyżowanie z wysepka na środku, tylko rondo! Już to powinno dać do myślenia i sprawić, że lewego kierunkowskazu używać nie będziemy.
Szanowny Panie proszę z godnie z prawem o ruchu drogowym podać definicję ronda. Jeśli taką definicje Pan znajdzie to być może będzie Pan miał rację ale takiej definicji nie ma. W polskim prawie nie ma takiego tworu jak RONDO tylko jest SKRZYŻOWANIE o ruchu okrężnym – znak C12 i A7.
Co nie odpowiada zupełnie na moje pytanie.
Co ciekawe w różnych miejscach sugeruje Pan używanie ZAWSZE prawego kierunkowskazu ale przy zjeździe albo przy jeździe „na wprost” już jazdę bez kierunkowskazu.
Co w takim razie jest prawidłowym postępowaniem?
W dyskusji z Panem wielokrotnie podkreślałem, że skrzyżowanie o ruchu okrężnym tzw. „rondo” jest zwykłym skrzyżowaniem. Czy na zwykłym skrzyżowaniu jadąc prosto wrzuca Pan prawy kierunkowskaz podczas zjazdu ze skrzyżowania. Na pewno nie, więc i na rondzie nie ma takiej konieczność ale użycie go nie wprowadza wielkiego zamieszania i nie stwarza zagrożenie w ruchu drogowym. Skrzyżowanie o ruchu okrężnym jest specyficznym skrzyżowaniem i jeśli jest ono klasyczne (czyli dwie drogi przecinające się pod kątem prostym a w środku wysepka) nie stanowi problemu dla większość kierowców a samo używanie kierunkowskazów jest właściwie identyczne. Problem pojawia się w sytuacji kiedy rondo jest bardziej rozbudowane kilku wlotowe, kilku wylotowe, kilku pasowe. Ten artykuł miał przybliżyć własnie ten problem ale zawsze znajdują się jakieś osoby które wiedzą lepiej jak sławny Pan Ferdek-Erdek, którego wyśmiewają w całym internecie.
Może niech Pan na spokojnie to przeczyta, zastanowi się i nie naskakuje na mnie gdy moje opinie nie są zgodne z pańskimi. Jeśli uważa Pan, że moje opinie zawarte w tym artykule są bzdurne proszę zwrócić się z zapytaniem do ministerstwa transportu, policji lub WORD-u o interpretację zasad poruszania się po skrzyżowaniach o ruchu okrężnym tzw. „rondach”.
Wszystkie informacje o rondach nie tylko w Polsce.
Poradnik gratis:”Jak bezpiecznie poruszać się po rondach” do pobrania
Pozwolę sobie wtrącić 3 grosze. Na kursie p.j. kat. A, który właśnie odbywam dowiedziałem się iż istnieją 2 „szkoły” mówiące o sygnalizowaniu wjazdu na rondo:
1. francuska
2. niemiecka
Podług „szkoły” francuskiej jeździ się w Polce północnej. W Polsce Południowej, skąd pochodzi omawiany film jeździ się wg. szkoły „niemieckiej”. Sygnalizowanie wjazdu na rondo wykonuje się w przypadku 1. W przypadku 2. sygnalizuje się tylko opuszczenie ronda.
Pan minister Nowak ma zamiar tera pogodzić te dwie praktyki i ciekaw jestem jak to zrobi.
Nieznane mi są szkoły o których Pan wspomina. Zapewne w Niemczech czy Francji jeździ się po randach podobnie jak u nas czyli jak kto potrafi. Zarówno wielu specjalistów z zakresu ruchu drogowego jak i instruktorów nie zdaje sobie sprawy z faktu ze rondo jest skrzyżowaniem. Wskazuje na to choćby znak A7 – ustąp pierwszeństwa ustawiany przed rondem. Na egzaminie na prawo jazdy egzaminator wydaje polecenie przed rondem: Na skrzyżowaniu proszę wykonać skręt w lewo. A skoro jest to skrzyżowanie to przed wjazdem na rondo musimy zgodnie z art 22 PRD zasygnalizować zmianę kierunku jazdy w lewo.
Zapraszam Pana do Krakowa! Zobaczy Pan, że przed wjazdem na rondo NIKT nie używa lewego kierunkowskazu. Przed wjazdem używa się tylko prawego – jeśli zamierzamy skręcić w prawo. I tak też uczą tutejsze szkoły jazdy.
A ja zapraszam Pana do Torunia, gdzie WSZYSCY kierowcy włączają kierunkowskaz na rondzie, a szkoły nauki jazdy uczą zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.
Mogę tylko ubolewać, że wasze OSK tak słabo przygotowują nowych kierowców.
Zastanawia mnie, dlaczego krakowscy kierowcy nie włączają lewego kierunku skręcając na rondzie w lewo a włączają prawy. Przecież to bez sensu i wyraźnie widać, że nie ma Pan pojęcie o używaniu kierunkowskazów. Nie zadał Pan sobie trudu, aby przeczytać dokładnie ten artykuł i obejrzeć film a wypowiada się Pan w imieniu wszystkich krakowskich kierowców. Proszę podać podstawę prawną do takiego zachowania na rondzie jakie Pan opisuje.
Mógł się Pan chociaż wykazać większa kreatywnością i powołać się na konwencje genewska, znak D,5 (czy jakiś taki), neutralny kierunek jazdy na rondzie lub coś w tym stylu, ale za to Pański komentarz przekazuje tak cenna informację dla przyszłych kierowców że zdawalność we wszystkich WORD-ach wzrośnie o 100%. Zgroza, w przyszłości takie komentarze będą kasowane, ponieważ nic nie wnoszą do tematu.
I na koniec jeszcze jedno, skoro jest Pan takim specjalistą z zakresu ruchu drogowego to proszę mi wyjaśnić – dlaczego w rankingu najlepszych kierowców zajmujemy zaszczytne trzecie miejsce, ale od końca – dlaczego w Polsce jest rocznie 50000 wypadków drogowych co stanowy połowę wypadków w całej UE – dlaczego co piąta osoba która ginie na drogach Europy ginie w Polsce – dlaczego tylko w maju 2014 roku odebrano ponad 1200 praw jazdy czyli tyle ile odebrano łącznie w 2012 i 2013. Skoro nasi kierowcy są tacy wspaniali i rewelacyjni to czemu rząd ciągle coś zmienia w prawie o ruchu drogowym i w systemie szkolenia i egzaminowania.
„wydaje polecenie skrętu w lewo” … ale jeśli mamy 12 wjazdów (wyjazdów/zjazdów) na rondo to które „lewo” ma instruktor na myśli? (NB. jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym z 12 wlotami w Polsce!!!)
Instruktor powinien poprosić o zjazd np. trzecim czy też może ósmym zjazdem.
Chodzi raczej o egzaminatora a nie instruktor. Oczywiście jeśli jest więcej wylotów w lewo to egzaminator wskazuje którym np. drugim. Jeśli przed wjazdem na rondo jest tablica przed-drogowskazowa obrazująca rondo to egzaminator na podstawie takiej tablicy może wskazać którym wyjazdem ma wyjechać egzaminowany. Najczęściej jednak (jeśli tych wyjazdów w lewo jest więcej) egzaminator wydaje polecenie tego typu: „Proszę ustawić się do skrętu w lewo a ja potem powiem gdzie wyjechać”. To ostatnie polecenie egzaminator wydaje również kiedy tych wyjazdów jest więcej w prawo lub na wprost.
Takie właśnie polecenie wydał mi egzaminator na moim egzaminie na prawo jazdy na kategorię C+E.